Kontrowersje wokół planowanej rozbudowy linii kolejowej w Kraśniku
Planowana ekspansja torów kolejowych do Kraśnika Fabrycznego napotyka na znaczący opór społeczny. Do tej pory, pod protestem przeciwnym temu przedsięwzięciu, podpis pozostawiło już 1000 osób. Petycja nosi nazwę „Sprzeciw wobec planowanej rozbudowie linii kolejowej na terenie miasta Kraśnik” i zdaje się dopiero nabrać rozpędu.
Mieszkaniec Kraśnika oraz lokalny radny powiatowy, Karol Rychlewski, stoi na czele tego oporu. Rychlewski wyraża swoją niechęć do projektu zatwierdzonego bez konsultacji z mieszkańcami. Przyznaje: „Nie jestem przeciwny usuwaniu barier komunikacyjnych, ale trzeba to czynić odpowiedzialnie”. Jego obawy dotyczą potencjalnej ingerencji w istniejące budynki oraz możliwości wyburzania domów w historycznej dzielnicy. Ponadto, twierdzi, że kolej może stanowić utrapienie dla mieszkańców osiedla Piaski. Powtarza stanowczo: „Na to nie możemy sobie pozwolić”.
Zarzewiem sporu jest projekt „Budowy linii kolejowej Szastarka – Janów Lubelski – Biłgoraj z poprawą dostępności transportu kolejowego w Mieście Kraśnik”. Pracownicy magistratu w Kraśniku dowiedzieli się o proponowanej trasie nowej linii kolejowej od firmy zajmującej się gromadzeniem dokumentów niezbędnych do uzyskania zgody środowiskowej dla tej inwestycji.