Stal Kraśnik przegrywa na wyjeździe
2:0 w Różańcu
Piłkarze z Kraśnika bardzo źle będą wspominali swój występ w Różańcu w ramach 18 kolejki 4 ligi lubelskiej. Stal miała nadzieję na zwycięstwo w tym spotkaniu, niestety gospodarze okazali się zarówno sprytniejsi jak i rozważniejsi. Trzeba jednak powiedzieć, że Grom miał niesamowite szczęście, bo gdyby nie pomoc piłkarza gości, to wynik na pewno byłby niż, niż 2:0 dla gospodarzy.
Przebieg meczu
Na własnym boisku Grom Różaniec podejmował Stal Kraśnik. Piłkarze gospodarzy już od samego początku pierwszej połowy postanowili przycisnąć drużynę gości. Udało im się osiągnąć pierwszy sukces już w 2 minucie, kiedy to Volodymyr Halych wpakował piłkę do siatki Stali. Wynik 1:0 jeszcze niczego nie przesądzał i zapewne Stal byłaby w stanie przynajmniej odrobić tę stratę i wywieźć z Różańca choć jeden punkt (zwłaszcza, że pozostało aż 88 minut regulaminowego czasu gry), gdyby nie to, co wydarzyło się kilkanaście minut później. Maciej Winkler strzelił gola samobójczego, dzięki czemu Różaniec już w 15 minucie prowadził już 2:0. Wynik nie uległ zmianie aż do końcowego gwizdka.