Ofiara wychłodzenia
Straszne odkrycie funkcjonariuszy
W gminie Annopol, w powiecie kraśnickim zmarł 97-letni mężczyzna. Przyczyną zgonu nie był jednak zaawansowany wiek denata czy też nagły atak groźnej choroby. 97-latek padł ofiarą wychłodzenia. Co bardziej przerażające w tej całej historii to fakt, że nie był on osobą bezdomną. Mało tego – miał rodzinę, która starała się dbać o niego. Mężczyzna mieszkał sam i najprawdopodobniej w wyniku niefortunnych zbiegów okoliczność zapadł na hipotermię, która okazała się bezpośrednią przyczyną śmierci.
Szczegóły zdarzenia
Policja odebrała zgłoszenie od rodziny 97-latka, a było to 9 stycznia w niedzielę, około godz. 15:00. Jak wskazywały okoliczności, rodzina udała się o tej porze w odwiedziny do wiekowego krewnego. Jakież zatem było ich zdziwienie, kiedy okazało się, że mężczyzny nie ma w domu, mimo tego, że drzwi do domostwa nie pozostawały zamknięte. Nie mając pojęcia, gdzie krewny może przebywać rodzina zdecydowała się poprosić o pomoc służby. Przybyli na miejsce funkcjonariusze rozpoczęli poszukiwania w obrębie kilkudziesięciu metrów od posiadłości, gdzie rozciągał się sad zmarłego. Właśnie w tym sadzie odnaleźli zwłoki. Póki co nie wiadomo jeszcze kiedy dokładnie nastąpił zgon. Mężczyzna mógł opuścić domostwo nawet dnia poprzedniego wieczorem, a wychłodzić się w nocy. 97-latek funkcjonował samodzielnie.
Co robić w przypadku hipotermii?
Hipotermia to taki stan organizmu ludzkiego, kiedy temperatura z książkowego 36,6 stopnia Celsjusza spada do wartości pomiędzy 32 a 27 stopni. Hipotermia może nastąpić bądź to w przypadku przebywania osoby na zimnym powietrzu, w zimnej wodzie, na wietrze bądź w wyniku braku ochrony termoizolacyjnej. Kiedy mamy podejrzenie, że ktoś może cierpieć na wychłodzenie przede wszystkim należy unikać zbędnych ruchów u poszkodowanego. Ciepła jeszcze krew przemieszczać się będzie w stronę poruszanych kończyn. Nie należy też słuchać, kiedy poszkodowany będzie chciał, aby zostawić go w spokoju. Może on nie mieć prawidłowego postrzegania własnej sytuacji. Poszkodowany musi się znaleźć w ciepłym i suchym miejscu, musi nastąpić stopniowe, nie gwałtowne ogrzewanie ciała. Przy poszkodowanym należy pozostać do momentu przyjazdu Zespołu Ratownictwa Medycznego.
O innych działaniach z udziałem policji w naszym regionie możesz przeczytać na stronie LublinInfo.pl