W końcu odbył się Jarmark Pawłowski
Po roku przerwy festiwal wrócił
Mowa oczywiście o Jarmarku Pawłowskim – Ginące Zawody, który niestety, nie odbył się w zeszłym roku w wyniku trudnej sytuacji epidemiologicznej oraz panujących w kraju obostrzeń. Jednakże już w tym roku mieszkańcy powiatu oraz goście mogli się cieszyć z festiwalu. Była to nie lada gratka dla miłośników historii. Ale również ci, którzy są interesowani rzemiosłem oraz lubią oglądać, jak w rękach rzemieślników pracują narzędzia z dawnych lat, z pewnością ucieszyli się na Jarmark.
Tradycyjnie uczestnicy Jarmarku Pawłowskiego – Ginące Zawody spotykają się w pierwszą niedzielę sierpnia. W tym roku przypadło to na 1 sierpnia. Treść festiwalu tworzyli ci, którzy pasjonują się dawnym rzemiosłem, uprawianym w naszym regionie historycznym. Ideą festiwalu jest nie tylko rozrywka oraz pokazanie uczestnikom czegoś, czego być może do tej pory nie mieli sposobności oglądać. Chodzi również w dużej mierze o podtrzymanie tradycji rzemieślniczej regionu.
Co czekało o uczestników Jarmarku?
Trzeba przyznać, że festiwal obfitował w atrakcje. Przede wszystkim warto wspomnieć, że zgromadził on ponad setkę twórców ludowych. Podziwiać ich pracę przyjechało całe mnóstwo osób, nie tylko z Kraśnika i okolic, ale także z całego powiatu oraz z innych, bardziej odległych rejonów Polski.
Jarmark rozpoczął się od wspólnego uczestnictwa we mszy świętej, na której zgromadzeni modlili się w intencji uczestników festiwalu. Później każdy mógł wziąć udział w kiermaszu, gdzie na sprzedaż twórcy wystawili swoje wyroby. Rzemieślnicy pokazywali widzom, jak to kiedyś wytwarzano różne przedmioty użytku codziennego. Po pokazie odbyły się konkursy zaś po konkursach organizatorzy ogłosili wyniki.
Dużą popularnością cieszył się konkurs, zorganizowany przez powiat. Konkurencja otrzymała nazwę „Na najatrakcyjniej prezentowany ginący zawód”. W konkursie udział wzięli bednarze, garncarze oraz rzeźbiarze. Trzecie miejsce zajęła Regina Redde za sztukę haftowania. Na drugim miejscu uplasował się garncarz – Marcin Klejda, zaś zwyciężyła para Bogdan i Jolanta Hawryluk za rzeźbę.