Przegrana ekologów w sporze o budowę spalarni odpadów w Kraśniku
W starciu o planowaną spalarnię śmieci w Kraśniku, działacze na rzecz ochrony środowiska doznali porażki. Decyzja o budowie Zakładu Odzysku Energii (ZOE), czyli spalarni odpadów, została utrzymana przez Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Lublinie, z rygorem natychmiastowej wykonalności. Niemniej jednak, nie oznacza to definitywnego zakończenia sporu administracyjnego czy rozpoczęcia prac budowlanych.
W listopadzie poprzedniego roku burmistrz Kraśnika, Wojciech Wilk, sfinalizował pozytywną decyzję środowiskową na rzecz budowy Zakładu Odzysku Energii. Decyzja ta niosła ze sobą rygor natychmiastowej wykonalności.
Decyzja burmistrza Wilka spotkała się z gwałtownym sprzeciwem przeciwników tej inwestycji. W odpowiedzi na tę decyzję, 4 grudnia ubiegłego roku Towarzystwo na Rzecz Ziemi z Oświęcimia, będące jedną ze stron postępowania środowiskowego, złożyło skargę do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Lublinie.
Ekolodzy, w swojej skardze, zwrócili uwagę na zagrożenie wynikające z potencjalnej uciążliwości zapachowej, której zasięg miałby wykraczać poza granice działki. Wskazali również na dominację wiatrów zachodnich, których skutkiem główne zanieczyszczenia ze spalarni byłyby przemieszczane na tereny położone po wschodniej stronie. Najbliżej położone zabudowania mieszkalne, w tym Przedszkole nr 6 oraz pola uprawne, znajdują się w odległości 1,5 km od planowanej inwestycji – argumentował Piotr Rymarowicz, prezes Towarzystwa na Rzecz Ziemi, w skardze do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Lublinie. W skardze podkreślono również niekompletność raportu oddziaływania przedsięwzięcia na środowisko, który zawierał luki dotyczące odniesienia się do kluczowych dokumentów strategicznych.