Spektakl „Kobieta idealna” w Kraśniku
Przedstawienie, na które trzeba przyjść
Jakie wydarzenie w Kraśniku w najbliższym czasie jest najbardziej godne uwagi? Otóż na scenie Centrum Kultury i Promocji w Kraśniku zobaczymy przedstawienie „Kobieta idealna”. Spektakl ten będziemy mogli zobaczyć 23 marca. Obsada jest naprawdę gwiazdorska. Będziemy mogli podziwiać takie sławy jak Artur Dziurman, Michał Milowicz, Adrianna Biedrzyńska czy Mikołaj Krawczyk. Są to nazwiska znane chyba całej Polsce i nie trzeba specjalnie ich przybliżać. Jest to przedstawienie, na które po prostu trzeba przyjść.
O czym jest „Kobieta idealna”?
„Kobieta idealna” to komedia, w której to pomyłki i wypaczenia są siłą napędową całej akcji. Sztuka ta nawiązuje do ludzkich ułomności. Uświadamia każdemu z nas, że niestety, ale jesteśmy tylko ludźmi, którzy popełniają błędy. Każdy z bohaterów sztuki skrywa jakiś sekret. Każdy przed każdym coś udaje. W grę wchodzi także intryga, wszechobecne jest oszustwo, a pikanterii wszystkiemu dodaje romans. Natomiast w momencie, gdy prawdziwa miłość przychodzi, bohaterowie nie potrafią się w niej odnaleźć wszystkie uczucia napotykają na blokadę. Cóż począć w tak niekomfortowej sytuacji?
Głównymi bohaterami sztuki są Greta i Albert. Małżeństwo to ma ze sobą znaczny staż, a teraz oboje są pogubieni w otaczającym ich świecie. Każde z nich próbuje sobie znaleźć miejsce, a to nie zawsze im wychodzi. Greta nie może pogodzić się z tym, że z upływem czasu jej uroda przemija. Postanawia się coś z tym zrobić. Udaje się na różnego rodzaju zabiegi, jest zdesperowana do tego stopnia, że nie cofnie się nawet przed operacją plastyczną. Z kolei Albert z początku wydaje się pogodzony z losem. Jednakże z czasem coś się zmienia, więc i on podejmuje szalone działania…
Następuje wreszcie taki moment, kiedy Greta zakochuje się w młodym lekarzu… no, albo przynajmniej wydaje jej się, że może się zakochać. Jednakże lekarz ten ma brata – prawnika. I tu dochodzimy do momentu, gdzie bohaterowie wyraźnie mają skryte jakieś poważne tajemnice. Gdyby tego było mało, okazuje się, że zmarła ciotka Grety, ale ciota nie byle jaka. Przekazała ona bowiem naszej bohaterce spadek w wysokości bagatela 70 milionów dolarów. Jak łatwo się domyślić każdy chce się połasić na tak wielki majątek. Gdy tylko o spadku dowiaduje się Albert, zamierza on uknuć intrygę w wyniku której to on miałby przejąć wszystkie pieniądze.