W Kraśniku nie będzie marszu równości
Nic z tego nie będzie
Marsz równości w Kraśniku, powołany do życia z inicjatywy środowisk LGBT miał odbyć się w mieście 9 października. Wcześniej organizatorzy zmienili nazwę marszu na: Marsz Tolerancji. Jedynym z podmiotów wspierających to przedsięwzięcie była Fundacja Wolontariat Równości, natomiast ostatnio okazało się, że organizacja odłączyła się od marszu. Oprócz Fundacji marsz miało poprzeć kilkanaście innych podmiotów z całego kraju, jednakże te również się wycofało. Główny organizator, Stowarzyszenie Zwykłe Hejt Stop ogłosił, że marszu nie będzie.
Powodem miały być pomówienia
Stowarzyszenie Hejt Stop chciało przeprowadzić Marsz Tolerancji przez Kraśnik, aby zamanifestować postulaty przyznania mniejszościom seksualnym w Polsce przywilejów prawno-społecznych. Przedsięwzięcie miało być odpowiedzią na wcześniejsze stanowisko władz miasta. W 2019 roku Kraśnik stał się miastem powstrzymującym ideologię LGBT przez władzę samorządową. Samorządowcy po pewnym czasie wycofali się tej polityki, natomiast nie zmieniło to faktu, że środowiska LGBT zapragnęły zamanifestować właśnie w Kraśniku.
Fundacja Wolontariat Równości zrezygnowała ze wspierania organizacji marszu z takiego powodu, iż wg fundacji przedsięwzięcie miałoby mieć charakter czysto prowokacyjny. Ponadto padł zarzut, że główni organizatorzy marszu nie są osobami związanymi ze środowiskami LGBT. Ponadto, jeśli chodzi o wcześniejszą działalność na rzecz środowisk LGBT główni organizatorzy, wg Fundacji nie mają tutaj żadnego doświadczenia. Ale to nie wszystko. Jakby tego było mało fundacja nie chce, aby marsz w Kraśniku poprowadził ktoś niezwiązany z miastem. Stowarzyszenie Hejt Stop pochodzi z Warszawy.
Stowarzyszenie Hejt Stop odebrało oświadczenie Fundacji jako zniesławienie. Organizatorzy zapewniają, że już wcześniej działali na rzecz środowisk LGBT, oraz że współpracuje z nimi osoba, która pochodzi z Kraśnika. Stowarzyszenie poinformowało władze miasta, że nie będzie uczestniczyć w organizowaniu marszu, natomiast dopuszczają możliwość by marsz zorganizował kto inno. Póki co brak konkretów w sprawie ostatecznej decyzji, ale jako ze trudno oczekiwać, że nagle z nieba znajdzie się niespodziewany zastępczy organizator, można założyć, że marszu nie będzie.